Rozrywka

  • 15 maja 2023
  • 18 maja 2023
  • wyświetleń: 924

Spotkanie Kawiarni Filozoficznej o nadejściu sztucznej inteligencji

Za nami:

Organizatorzy zapraszają na 345. spotkanie dyskusyjne z cyklu Kawiarnia Filozoficzna. Odbędzie się w czwartek, 18 maja o godzinie 20.00 w Pubie Azyl.

kawiarnia filozoficzna
Spotkanie Kawiarni Filozoficznej · fot. Kawiarnia Filozoficzna / Faceboook


Temat: Nadejście sztucznej inteligencji

Tekst:
1. Jan J. Zygmuntowski, Kapitalizm sieci (fragm.)

Teksty uzupełniające:
2. Jakub Chabik, Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o sztucznej inteligencji, ale baliście się zapytać
3. Slavoj Žižek, Chatboty są głupie. A ludzie?
4. Tomasz Sawczuk, Czego nie może AI - trzy wskazówki

Wprowadzenie: Jarosław Hess
___

Trzecia rewolucja przemysłowa, zapoczątkowana przez wynalezienie komputera, rozwój cyfrowych sposobów przetwarzania danych oraz technologii telekomunikacyjnych (ICT), została przez znanego futurologa i badacza społecznego Alvina Tofflera określona jako „trzecia fala”. Zwiastowała nadejście „wieku informacji” w miejsce wieku przemysłowego. Społeczeństwo postindustrialne miało się całkowicie zmienić na skutek wyłonienia się nowych dominujących sił: informacji i wiedzy, których przepływ i zastosowanie umożliwiły nowe technologie cyfrowe. (…)

Jednocześnie prorokowano istotne przemiany społeczne. Procesy decyzyjne miały ulec demokratyzacji, podobnie dostęp do wiedzy oraz personalizacja dóbr i usług według indywidualnych preferencji. Wszystko to miało doprowadzić do rozkwitu wolności. Mieliśmy elastycznie „surfować” między pracą a wypoczynkiem zgodnie z naszymi potrzebami. (…)

„Wiek informacji”, „globalna wioska” czy „era cyfrowa” stały się popularnymi określeniami, które opisywać miały zmierzch dotychczasowych stosunków społecznych, w tym zmniejszenie uciążliwości pracy zarobkowej czy walki o rzadkie zasoby, takie jak wysokiej jakości żywność, energia elektryczna czy opieka zdrowotna. Ta obietnica technooptymistów, której echa znajdziemy dziś choćby w korporacyjnych opowieściach o gospodarce współdzielenia, została nazwana nie bez powodu „ideologią kalifornijską”, gdyż to właśnie w kalifornijskiej Dolinie Krzemowej narodziła się współczesna religia łącząca kontrkulturową obietnicę wolności z bezkrytycznym kultem postindustrialnej technologii cyfrowej.

(…) Codzienne życie jednak nie przystaje do tej jednoznacznie optymistycznej wizji. Bez trudu każda z czytających osób znajdzie w swoim otoczeniu kogoś, kto chwyta się mało atrakcyjnych dorywczych prac i zastanawia, jak związać koniec z końcem. Doktorantki prestiżowych uczelni, początkujący programiści poza Warszawą, pracownice niezliczonych działów obsługi klienta i imigranci harujący dla Uber Eats - dla nich „cyfrowa era” przyniosła coś zgoła innego. „Nie wyobrażam sobie teraz zakładania rodziny, na razie martwię się o siebie” - to najsmutniejsze chyba słowa, jakie usłyszałem od mojej dobrze wykształconej znajomej. Jej perspektywa jest całkiem racjonalna. Dla niej i dla niestety znacznej większości osób „elastyczność i autonomia” to raczej codzienne zmaganie z niestabilnością dzisiaj i niepewnością jutra. Ponadto wytwarzanie cyfrowego bogactwa odziera nas z prywatności, męczy umysł i wypala. W takich warunkach ogólna kondycja społeczeństwa staje pod znakiem zapytania.

Obietnica technooptymistów w większości się nie zrealizowała. Nadużycia gigantów technologicznych, takich jak Google, Facebook czy Uber, są przedmiotem gorącej dyskusji i społecznego sprzeciwu. Wygląda na to, że mechanizmy patologiczne wbudowane są w same podstawy funkcjonowania tego typu modeli biznesowych. Ostatnie lata przyniosły opracowania na temat prekaryzacji (rosnącej niepewności) warunków życiowych również w zaawansowanych, wysoko rozwiniętych gospodarkach. Dostęp do dobrze płatnej, godnej pracy kurczy się i pracownicy oraz pracownice muszą zaspokoić się śmieciówkami (w Polsce) czy zero-hour contracts (w krajach anglosaskich). Nierówności zwiększyły się, a usługi publiczne, w tym oparte o wiedzę, upadają. Edukacja, będąca kluczem do mobilności społecznej, coraz częściej wymaga nakładu prywatnych środków, a opieka zdrowotna podlega cichej prywatyzacji przez niedofinansowanie. (…)

Niniejsza praca jest pozycją z nurtu nauki zaangażowanej - takiej, która rodzi się z aktu niezgody na społeczno-gospodarczy upadek, a podejmuje się zbudowania teoretycznych ram i w oparciu o nie propozycji innego świata. Nadzieja w wieku informacji musi zatem oznaczać przebudzenie świadomości, że bezustannie przechwytywana jest wartość naszej niewidocznej i niedocenionej pracy, a informacje zostają skolonizowane i zagrabione. To na gruncie tej świadomości możemy postawić egalitarny gmach: od oddolnie zakładanych platformowych kooperatyw, przez stabilne instytucje wspólnic danych, aż po reorganizację systemu w stronę technologicznego uwolnienia pełnego potencjału intelektu powszechnego.

Chciałbym przywołać moment, gdy odbudowana po wojnie Japonia rzuciła rękawicę Stanom Zjednoczonym. W 1981 r. w Tokio odbyła się Międzynarodowa Konferencja Systemów Komputerowych Piątej Generacji, zapowiadająca skok technologiczny azjatyckiej potęgi przemysłowej. Uważano ówcześnie, że Japonia jest o krok od budowy komputerów posiadających sztuczną inteligencję (AI). Chociaż projekt okazał się wyprzedzać swoje czasy, możemy śmiało wrócić dziś do słów uczestnika konferencji Wolfganga Bibela, jednego z twórców niemieckiego przemysłu AI:

„Z pewnością zamykanie oczu nie jest pomocne - zwłaszcza w świetle faktów, takich jak gwałtownie rosnąca populacja świata, istnienie miast z milionami mieszkańców, pragnienie wysokiego poziomu życia, chęć rozwijania wiedzy, ale jednocześnie ograniczenie światowych zasobów czystej wody, powietrza, ziemii, energii itd. Rozwój bardziej inteligentnych systemów może być szansą na to, aby doprowadzić do czegoś, co zbliży nas do harmonii bardziej, niż obecnie możemy przewidywać”.

Jan J. Zygmuntowski

mp / bielsko.info

źródło: Materiały prasowe

Reklama

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu bielsko.info zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.